Wycinanki żydowskie Marty Gołąb
Tradycja wykonywania żydowskich wycinanek wywodzi się z odległych epok. Pierwsza pisemna wzmianka o wycinance żydowskiej pochodzi z XIV – wiecznej Kastylii. Wycinanki powstawały w różnych krajach, na różnych kontynentach, wszędzie tam, gdzie istniały ortodoksyjne społeczności żydowskie. Jest to bowiem dziedzina sztuki nierozerwalnie związana z żydowską tradycją religijną. W żadnej społeczności nie znajdziemy takiego zrozumienia, zachwytu i szacunku dla wycinanki, jak wśród Żydów – zarówno tych religijnych, jak i obojętnych wobec religii. Wycinanka jest – rzec można – jedną z podstaw rozumienia żydowskiej tożsamości. Podobnie jak i szacunek dla słowa pisanego, zamiłowanie do książek, studiowania, wiecznego stawiania pytań.
Tradycyjna żydowska wycinanka towarzyszy życiu pobożnych Żydów, wiąże się ze świętami lub ważnymi wydarzeniami w życiu rodzinnym. Jest rozmową z Bogiem, ścieżką, na której człowiek spotyka się z Nieskończonością. Nigdy jednak wycinanka żydowska nie jest – bo być nie może – przedmiotem kultu. Orientalne bogactwo form, symbolicznych przedstawień odnoszących się do Świątyni Jerozolimskiej lub ilustrujących religijne teksty, to cechy formalne wycinanki żydowskiej. To, co najważniejsze, jest chwilą modlitwy, kiedy dusza zwraca się ku Stwórcy. Hebrajskie teksty – fragmenty psalmów, sentencje, modlitwy są zatem wszechobecne w żydowskich wycinankach i to one właśnie tworzą ich niepowtarzalną atmosferę. Duchowy wymiar wycinanki wyraża się poprzez obecność cienia – tradycyjne żydowskie wycinanki są bowiem przyklejone do tła jednie u góry, tak, by ażurowa wycięta powierzchnia rzucała cień, zmienny i ulotny, jednak zawsze obecny. W rocznym cyklu świąt żydowskich wielokrotnie spotykamy się z wycinankami. Po Nowym Roku przypada święto Sukot. Buduje się wówczas szałasy, osłonięte w Polsce jedliną, z dachem otwartym ku niebu. Wnętrza szałasów dekorowane są owocami i różnymi ozdobami, także prostymi wycinankami. Wiosną, w czasie święta Purim czyta się w synagodze Księgę Estery, w formie zwoju, nierzadko zdobionego wycinankami. Po święcie Pesach następuje Szawuot, a wraz z nim – białe wycinanki w oknach, które jeszcze przed 1939 rokiem można było oglądać na szybach domów w polskich miasteczkach. Jesienią, w święto Simchat Tora, kończące roczny cykl czytania Tory, w synagodze chłopcy tańczą wraz z mężczyznami, trzymając w dłoniach papierowe chorągiewki przedstawiające zwykle szafę ołtarzową, w której otwierają się wycinane drzwiczki, odsłaniające wizerunek Tory. Wycinanka pojawia sie w życiu religijnego Żyda już w chwili jego narodzin: w pokoju matki i niemowlęcia wiszą wycinanki – amulety chroniące matkę i dziecko przed czarownicą Lilit, która – według ludowych wierzeń – mogłaby porwać dziecko. Uczeń chederu wykonuje proste wycinanki; kwadratowe szewuolsech i okrągłe rojzelech na wiosenne święto Szawuot, upamiętniające nadanie Żydom Tory na górze Synaj. Religijny młodzieniec powinien ożenić się jak najwcześniej: jednym z trzech warunków spełnienia małżeństwa jest kontrakt ślubny – ketuba, często ozdabiana wycinankami. A kiedy życie dobiegło kresu, rodzina wspominała zmarłego w rocznicowej wycinance. Pobożny Żyd, gdziekolwiek na zachód od Jerozolimy, modląc się codziennie w synagodze lub we własnym domu, zwracał się ku wschodniej ścianie. Ściana ta wyznaczona była tablicą, zwaną Mizrach (wschód), często wykonywaną w formie wycinanki, zwykle wielobarwnej, odznaczającej się bogactwem symboli, zazwyczaj z wizerunkiem menory na osi symetrii, ze stosownymi cytatami z Psalmów i innych tekstów religijnych. Na przykładzie takiej kompozycji można przedstawić bogactwo symboliki w żydowskiej wycinance. Mizrach, jak większość wycinanek żydowskich, jest kompozycją symetryczną. Najważniejsze symbole odnoszące się do Świątyni Jerozolimskiej, znajdują się na osi symetrii. Centralne miejsce zajmuje menora – siedmioramienny świecznik, w którym płomienie sześciu zewnętrznych ramion zwracają się ku środkowemu, symbolizującemu Szechinę – Bożą Obecność. Menora może przybierać różne, nieraz graniczące z abstrakcją formy, a jej podstawa ma często kształt plecionki, która jest znakiem nieskończoności. Po obu stronach menory mogą się znajdować dwie kolumny, również symbolizujące Świątynię. Zwieńczeniem menory bywa korona, niosąca różne znaczenia – mówi się o koronie Tory, Kapłaństwa, Królestwa i o koronie Dobrego Imienia.
W klasycznej wycinance nie znajdziemy postaci ludzkich. Wynika to z zakazu sformułowanego w Dekalogu. Odnajdziemy tam za to wielkie bogactwo flory i fauny. Jeśli chodzi o rośliny, to można przedstawiać dowolne rośliny – istniejące w przyrodzie lub wymyślone. Ogólnie symbolizują one Drzewo Życia, ale niektóre z nich, zwłaszcza winorośl i owoce granatu mają dodatkowe znaczenie symboliczne – winorośl to symbol Ziemi Świętej i – podobnie jak granat – symbol płodności. W przypadku zwierząt istnieją zakazy. Wykluczone są owady i frutti di mare, a z kręgowców między innymi świnia. W sztuce żydowskiej spotykamy też zwierzęta fantastyczne – gryfy, jednorożce oraz tak zwane zwierzęta ery mesjańskiej (Lewiatan – wieloryb, wół Szor ha – Bor i ptak Ziz). Jednak najważniejsze spośród fauny są tzw. Cztery Zwierzęta: lew, lampart, jeleń i orzeł. Mają one znaczenie symboliczne, a ich obecność uzasadniają słowa z traktatu Pirke Awos: „Bądź silny jak lampart, lekki jak orzeł, szybki jak jeleń i śmiały jak lew, aby spełnić wolę twego Ojca w niebie.” W wycinance spotkamy też inne zwierzęta o znaczeniu symbolicznym, jak: ptaki, oznaczające duszę ludzką, wiewiórki gryzące orzech (oznaczające trud, jaki czeka studiującego Torę), a także zwierzęta egzotyczne. W religijnej sztuce żydowskiej pojęcie sacrum obejmuje wszystko, co dotyczy Boga i Jego Imienia. Tetragram będący zaszyfrowanym Imieniem Boga w zasadzie spotykamy tylko w synagogach. Istotną rolę pełni Zodiak. Znaki Zodiaku symbolizują upływ czasu, przeznaczenie, los, a także kolejność następujących po sobie świąt. Przedstawienia Znaków Zodiaku są interesujące zwłaszcza w kontekście tradycyjnego zakazu przedstawiania postaci ludzkich. Najczęściej przedstawiano rękę z atrybutem, na przykład Panna to ręka z dzbanem, Strzelec – ręka z łukiem. W miasteczku Niebylec położonym między Rzeszowem a Brzozowem, w tamtejszej synagodze na fresku istnieją dwie kury jako znak Bliźniąt. Odmianą kompozycji Mizrach jest tzw. Sziwiti. Jest to Mizrach z tekstem zaczerpniętym z Psalmu 16:8 – „Stawiam Pana przed sobą zawsze”. Wycinanki żydowskie w dawnych czasach, w środowiskach ortodoksyjnych wykonywali mężczyźni. Pierwsze wycinanki powstawały w skórze – w pergaminie. Kiedy papier stał się tani i łatwo dostępny, wycinano w papierze. Kartkę papieru złożoną na pół przybijano gwoździkami do deski, żeby sie nie przesuwała podczas pracy. Ołówkiem rysowano kompozycję, którą następnie wycinano nożem szewskim. Rozłożoną wycinankę przyklejano do tła wzdłuż górnej krawędzi. Często przed przyklejeniem wycinankę malowano wodnymi farbami. Wycinanki sefardyjskie, zwłaszcza te, które powstawały w Maroku, były naklejane na tła z wielobarwnych metalowych folii. Wycinanki aszkenazyjskie, a więc te, które powstawały w Polsce, były zazwyczaj naklejane na barwne, kontrastujące z kompozycją tło papierowe.
Moje spotkanie z wycinanką żydowską miało miejsce podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie w roku 1994, na warsztatach prowadzonych przez Annę Małecką – Beiersdorf. Wtedy po raz pierwszy usłyszałam o żydowskiej wycinance – chociaż wycinanki tworzę od dziecka. Od roku 1994 nieprzerwanie tworzę wycinanki żydowskie, ciągle ucząc się i eksperymentując. Moim zamiarem było odtworzenie – w miarę moich możliwości – dawnych wycinanek, jakie na ziemiach polskich powstawały jeszcze przed rokiem 1939, a które znikły bezpowrotnie wraz z całym światem, do którego należały. Wszystkie prezentowane na wystawie prace są moimi kompozycjami. Wiele z nich nawiązuje do dawnej, ludowej wycinanki. Równocześnie tworzę kompozycje nowoczesne, łączące klasyczną wycinankę z techniką kolażu. Twórczość moja „dedykowana jest” B.p. Henrykowi Halkowskiemu (1951 – 2009), filozofowi, pisarzowi, tłumaczowi dzieł Majmonidesa i Abrahama J. Heschela, wybitnemu znawcy twórczości Rabina Nachmana z Bracławia, miłośnikowi historii Żydowskiego Miasta na Kazimierzu w Krakowie.
Marta Gołąb, maj 2012